PO POLSKU: „Ucho, gardło, nóż” w TheMuBa!

Kadr z transmisji spektaklu „Ucho, gardło, nóż”. Na zdjęciu cudowna Krystyna Janda. Prawa autorskie należą do pani Krystyny Jandy i portalu TheMuBa

Mieszkam w Anglii od kilku lat. Pochłonięta pracą, później ukochanym macierzyństwem, po cichu ubolewałam nie tylko nad wszystkim premierami teatralnymi w Warszawie i najdroższej mi Łodzi, które mnie omijają, ale też nad spektaklami granymi od lat, na które mogę się już nie załapać.


Pomyślałam wtedy, że byłoby cudownie, gdyby istniał zdalny teatr, którego scenę można by rozłożyć sobie w zaciszu własnego domu, przybliżając tym samym Polskę i wybitnych polskich twórców do Londynu. Nie musieć załatwiać przejazdów, lotów, hoteli i opiekunek, żeby móc obejrzeć jeden spektakl. Nie sądziłam, że kiedykolwiek znajdzie się śmiałek, który weźmie na klatę organizację takiego przedsięwzięcia. Ale znalazł się! Dzięki, Borys, za odwagę do materializowania marzeń, bo dzięki Tobie i wszystkim tym, którzy przy TheMuBa pracują, każdy człowiek mający internet może mieć legalny dostęp do cudownej polskiej kultury.

Wczoraj miałam ogromną przyjemność obejrzeć transmisję spektaklu Ucho, gardłonóż z Teatru Polonia.
Krystyna Janda reżyserowała i grała monodram na podstawie powieści Vedrany Rudan Ucho, gardłonóż przez trzynaście lat. Zespół TheMuBa zarejestrował (jak również emitował na żywo) to wyjątkowe, ostatnie spotkanie pani Jandy z Tonką Babić. 
A Tonka to bohaterka bardzo wyjątkowa. Dojrzała, cierpiąca na bezsenność i zespół stresu pourazowego, żyjąca w ciągłym strachu kobieta. Przepełniona goryczą, żalem do świata, żalem do kraju, w którym się urodziła, żalem do losu, że musiała przeżyć ostatnią wojnę bałkańską. Jest wściekła, bo ta wojna popieprzyła jej życie. Pełno w niej pogardy, żalu i tęsknoty za normalnością. W swoim ponad godzinnym słowotoku Krystyna Janda wyrzuca z siebie tyle emocji, że chwyta za duszę, bawi do łez, żeby potem, w sekundę, uruchomić w widzu najtrudniejsze emocje. Siedząc przed ekranem swojego laptopa, nocą, owinięta w gruby szlafrok przeżywałam życie Tonki całą swoją wrażliwością. „Ucho, gardło, nóż” to bolesny i przerażający, a chwilami ironiczny monolog kobiety skrzywdzonej, która sowicie rzucając „kurwami”, niepokornie opisuje brutalność swojego życia, piekło wojny, walkę o przetrwanie i rolę kobiety w społeczeństwie.

Ten spektakl nasuwa refleksję, że wojna nie kończy się ani w momencie oddania ostatniego strzału, ani zawarcia pokoju. Wojna na zawsze zmienia bieg historii, losy narodów i rodzin. Wojna się nie kończy, jej płomień zawsze będzie się tlił w duszach ludzi.
„Ucho, gardło nóż” znika ze sceny teatru Polonia, ale będzie można go oglądać na ż
ądanie w TheMuBa. Tę wybitną kreację Krystyny Jandy trzeba zobaczyć. 



Repertuar TheMuBa

Jestem pewna, ze TheMuBa jest odpowiedzią na potrzeby Polaków, tych, którzy pragną kultury wysokiej, ale z różnych względów nie jest ona dla nich dostępna. Całym sercem wierzę w to, że ten mariaż teatru i nowoczesnych technologii wspaniale wpłynie na promocję legalnej kultury i uwrażliwienie narodu. Ze swojej strony dodam, że marzę o tym, żeby w przyszłości dostępne były tłumaczenia udostępnianych w TheMuBa spektakli na inne języki. Mam w rodzinie irańskiego aktora, który od początku swojej edukacji i kariery artystycznej jest zafascynowany polskim teatrem, i jest on przedmiotem jego badań i wiem, że byłby zachwycony możliwością bycia na bieżąco z najważniejszymi spektaklami granymi obecnie w Polsce. Dziękuje, TheMuBa, że za niewiele pona£5 mogłam zobaczyć jak Krystyna Janda, wśród skromnych rekwizytów, w intymnej atmosferze, króluje na scenie i rozrywa mi serce na milion kawałków.



Share:
© What Mum Loves | All rights reserved.
Blog Design Handcrafted by pipdig